KAPLICZKI I KRZYŻE PRZYDROŻNE
NA TERENIE PARAFII


KRZYŻ
Usytuowany przy skrzyżowaniu ulic Majdan i Ruchu Ludowego, na granicy Nowego Sącza i Żeleźnikowej Wielkiej.
Ufundowany jako wotum za ocalenie od rozstrzelania w czasie I wojny członków rodziny Urbańskich - zastrzelono 2 osoby, a nie całą rodzinę.
Opieką otacza go rodzina Urbańskich, ufundowany po I wojnie przez Helenę i Jana Urbańskich, poświęcony przez ks. Stanisława Kudeja.
Usytuowany pomiędzy dwoma dużymi drzewami: kasztanem i lipą
Wykonany z drzewa dębowego, figura Pana Jezusa wykonana z metalu.
Około 50 lat temu podczas dni krzyżowych odbywały się procesje oszczęśliwe urodzaje.





KRZYŻ
Usytuowany przy drodze głównej w kierunku Łazów Biegonickich- po prawej stronie 350m od kościoła, na przysiółku zwanym "Podkościele".
Postawiony na pamiątkę Misji Świętych 18 marca 2005 roku w miejscu dawnego krzyża. Fundatorzy: drewno- Franciszek Górski, przecieranie w tartaku- Włodzimierz Rams, wykonanie- Michał Pierzchała, napisy- śp. Marek Szabla, metalowe umocowanie- Stanisław Chebda, betonowanie- Władysław Michalik. Wysokość-3,60m; szerokość- 1,60m.
Opiekę sprawują Teresa i Władysław Michalik.



KAPLICZKA
poświęcona świętemu Markowi


Usytuowana przy drodze głównej w kierunku Żeleźnikowej Małej- po lewej stronie przed szkołą.
Ufundowana około 1850 roku przez Stanisława Rogowskiego. Obecnie pod opieką Heleny i Józefa Rogowskich.
Murowana, półokrągła, ogrodzona płotkiem na trwałych fundamentach. Pokryta dachówką.
Wewnątrz obrazy: Pana Jezusa na krzyżu, Matki Bożej Nieustającej Pomocy,
Matki Bożej Bolesnej, Jezusa Frasobliwego, Złożenie Matki Bożej do grobu, Jezu Ufam Tobie.
Z kapliczką związana jest opowieść:
Było to prawie sto lat temu, żyli sobie dwaj przyjaciele. Jeden miał na imię Paweł, a drugi Marek. Marek po jakimś czasie znienawidził Pawła, bo zdradził jego największą tajemnicę. Pewnego dnia spotkali się w lesie. Po dłuższej rozmowie Marek zabił Pawła. Gdy przyszedł do domu w nocy, przyśnił mu się anioł mówiąc: "Jeśli chcesz, by Bóg ci zmazał grzech, musisz wybudowac kaplicę". Marek wstał i od świtu zabrał się do budowy. Bardzo późnym wieczorem skończył. W nocy znów przyśnił mu się anioł i powiedział:" Bóg zmazał ci grzech". Potem Marek codziennie chodził się modlić, zanosił świeże kwiety, nigdy więcej nikogo nie skrzywdził. Kapliczka, którą postawił stoi do dziś.
Co roku do kapliczki odbywa się procesja o urodzaje.

Opracowano na podstawie wydanej w 2005 roku
monografii "Kapliczki i krzyże przydrożne w Parafii Żeleźnikowa Wielka"
autorstwa Państwa: Kinga Chebda, Beata Łukasik, Bożena Marczyk, ks. Zbigniew Stachura.



Strona Główna